I Konferencja Terenowa

„Nie tylko pierniki – rozwój turystyki kulinarnej w województwie kujawsko-pomorskim” 

21-22 października 2017 r., Toruń 

Konferencja terenowa PSTK pt.  „Nie tylko pierniki – rozwój turystyki kulinarnej w województwie kujawsko-pomorskim”, połączona ze spotkaniem członków i miłośników Stowarzyszenia, odbyła się w dniach 21-22 października 2017r.. Kto nie uczestniczył – niech żałuje! To były niezapomniane dwa dni w Toruniu, Topolnie i Strzelcach Dolnych, pełne wyśmienitych regionalnych smaków: wina z Winnicy przy Talerzyku, serów z Kosowa, półgęska, powideł strzeleckich, dań autorskich Michała Żulewskiego z „Bistro Klonowica”, „Kreolskich smaków” w rytmie nowoorleańskiego jazzu w „Luizjanie” oraz pierników tradycyjnych z Żywego Muzeum Piernika. Gospodarzom miejsc serdecznie dziękujemy za przemiłą gościnę i ciekawe opowieści. Uczestnikom konferencji gratulujemy interesujących prezentacji! 

Poniżej przedstawiamy szczegółowy opis konferencji przygotowany przez członka Stowarzyszenia – Wojtka Osińskiego (tastepoland.pl): 

Sobotnie popołudnie rozpoczęliśmy wizytą w Winnicy przy Talerzyku w Topolnie. Właściciel pan Wiesław Janasiński nie tylko zapoznał nas z procesem wytarzania wina, ale również zorganizował degustację w bajkowej scenerii z widokiem na pradolinę Wisły. Pogoda nie zawiodła i mogliśmy się cieszyć smakiem win (Regent, Rondo, Solaris i Bianca), selekcji serów zagrodowych Adamczyk jak i tradycyjnego półgęska przygotowanego przez pana Piotra Lenarta – podobno jednego z najlepszych. Powoli wraz z kolejną otwartą butelką nastrój grupy się poprawiał,atmosfera się rozluźniła i  pierwsze lody zostały przełamane.  Przed ruszeniem w drogę… tylko został czas jeszcze małe zakupy i busik do kolejnego punktu wyprawy. 

Kolejne były Strzelce Dolne i agroturystyczne gospodarstwo państwa Iwanowskich. Strzelce najbardziej znane są chyba z długowiecznych tradycji sadowniczych i…. tradycyjnie smażonych powideł śliwkowych. To właśnie ono przywiodło nas w to miejsce – wpisane na listę produktów tradycyjnych – śliwkowe powidła Doliny Dolnej Wisły. Już od lat jesienią śliwki lądują w miedzianych kociołkach i przez wiele godziny powolnie mieszane, smażą się do czasu aż całkowicie zgęstnieją. My trafiliśmy już na finał procesu, więc zamiast żmudnej pracy wystarczyło tylko kilka ruchów drewnianym mieszadłem i już mogliśmy się cieszyć smakiem powideł oraz chrupiących placków drożdżowych wypiekanych na bieżąco przez gospodarzy. W gospodarstwie jest mały sklepik w różnymi przetworami: ogórki, powidła, czy soki. Była  chwila na zakupy i w drogę. 

W Toruniu czekał na nas kolejny punkt programu czyli kolacja degustacyjna w Bistro Klonowica prowadzonym przez szefa kuchni Michała Żulewskiego. 5 daniowa podróż po smakach znanych i nieznanych. Ułożona w koncepcie znanym z topowych restauracji… czyli wyliczanka składników – za wiele się nie dowiesz, a co pojawi się na talerzu to czysta inwencja szefa kuchni. Szczególne zaciekawienie wzbudziły fjut… czyli syrop z buraka cukrowego. Tu został skomponowany z ziemniakiem i panko. Szef kuchni to pasjonat poszukujący nie tylko lokalnych smaków,  ale i inspiracji w innych regionach Polski. To również rekonstruktor kulinarnych tradycji obecnie pracujący nad odtworzeniem menu z uczty wydanej przez włodarzy miasta dla i tu się proszę trzymać… Krzyżaków w XVw. To nie jest praca,  gdzie wystarczy przejrzeć internet. To praca z naukowcami w poszukiwaniu historycznych przepisów i składników. Wydarzenie już wkrótce, wiec wartości śledzić profil bistro. 

Do deserów podane zostały przywiezione przez pana Jana z Olandii nalewki z hyćki (dla niewiedzących z kwiatów czarnego bzu) oraz klasyczna wiśniówka. Nie było wątpliwości, że była to najlepsza reklama jaka można było zrobić podpoznańskiej Olandii, by jednogłośnie przeszła jako miejsce kolejnego zjazdu. 

Kolejny dzień rozpoczęło zebranie PSTK. Prezes stowarzyszenia Karolina Buczkowska-Gołąbek przedstawiła jej wizję działania oraz zachęcała do wstąpienia w szeregi organizacji. Później był czas na szereg referatów i prezentacji na temat turystyki kulinarnej. Rozmawialiśmy między innymi o kulinariach w kujawsko-pomorskim, o tym jak zbudować dobrą ofertę wycieczkową, czy na krótko nawet ruszyliśmy w podróż po targowiskach Ameryki Południowej. 

Po zebraniu był jeszcze czas na spacer do restauracji „Luizjana”, by poznać smaki amerykańskiego południa. Po nim na finał spotkania wizyta w Żywym Muzeum Piernika