Jakiś czas temu w PSTK…
Nie od dziś wiadomo, że podróżuje się wszystkimi zmysłami…. smakowicie, pachnąco i kolorowo było nad Wartą w piękny czerwcowy weekend. Wraz z uczestnikami wielkiego pikniku podróżniczego w Muzeum Arkadego Fiedlera w Puszczykowie zagniataliśmy, smażyliśmy, mieszaliśmy potrawy z czterech stron świata. Rękawy zakasali zarówno duzi jak i mali podróżnicy kulinarni: pod czujnym okiem Krysi Roszak i Łukasza Małachowskiego z PSTK powstawały smakowite wspaniałości rodem z egzotycznych kuchni. Zaprosiliśmy nasze kubki smakowe na wyprawę przez pustynne płaskowyże Maroka, podróż pirogą na plaże Zanzibaru i w niegościnne pustkowia Tybetu. Bawiliśmy się przy tym doskonale.
Wspaniała atmosfera wspólnego gotowania udzieliła się wszystkim, których skusił aromat wschodnich przypraw unoszących się znad naszych patelni. Uczestnicy warsztatów kroili, siekali, smakowali, wąchali, a na koniec – oczywiście ucztowali! Nie było końca opowieściom – o tym, dlaczego tabbouleh nie wolno jeść lewą ręką, jakie kształty może mieć pierożek momo, gdzie kupić najlepszy garnek do tajine, gdzie spotkać jaka, jak rozpoznać dojrzałe mango, dlaczego baghrir smaży się tylko z jednej strony i czemu nigdy nie należy odmówić wypicia berber whisky. Zafascynowani byli zarówno najmłodsi kucharze, jak i ci nieco starsi pasjonaci nietypowych smaków. Dziękujemy Wam, drodzy warsztatowicze i mili organizatorzy – bawiliśmy się razem doskonale. Niech poszukiwania nowych smaków prowadzą Was przez nieodkryte jeszcze zakamarki kuli ziemskiej!
Autorka tekstu: Krysia Roszak